(proporcje na jedną mini keksówkę 10 na 7 cm)
2 łyżki otrąb pszennych,
3 łyżki otrąb owsianych,
3 łyżki skrobi kukurydzianej,
7 g drożdży świeżych,
1 jajko,
50 g serka homogenizowanego 0% tłuszczu,
5 łyżek mleka,
1/2 łyżeczki soli
łyżeczka posiekanej natki,
pół łyżeczki suszonego rozmarynu,
sól zwykła i morska gruboziarnista.
Otręby zmiksowałam - powstało coś w rodzaju mąki.W letnim mleku ze szczyptą cukru i szczyptą mąki rozpuściłam drożdże. Jajko rozbiłam i wymieszałam w miseczce, do chleba dodałam nieco ponad połowę, resztę odłożyłam do posmarowania.Gdy podrosły,
dodałam je do otrębowej "mąki", skrobi kukurydzianej i wraz z jajkiem,serkiem, sporą szczyptą soli i ziołami dokładnie wymieszałam.
Foremkę posmarowałam olejem i wysypałam otrębami, włożyłam ciasto i odstawiłam do wyrośnięcia.
Po pół godzinie wypełniło foremkę, posmarowałam je wtedy resztą jajka i gruboziarnistą solą.Oprószyłam sezamem. W czasie, gdy ciasto rosło, piekarnik rozgrzałam do 200 stopni.Chlebek piekłam około kwadransa.
Dla mnie to za mała foremka ta mini keksówka ,zresztą takiej nie posiadam ,więc piekłam w aluminiowej do pasztetu ,niestety wyszedł niski,bo za mało było ciasta
.Następnym razem podwoję ilość składników oprócz skrobi.Chleb pyszny smakuje jak graham tak, że polecam z czystym sumieniem !
witam, właśnie zrobiłam dokładnie według przepisu i masa wyszła mi bardzo rzadka, lejąca, o konsystencji rozwodnionego kisielu - czy tak właśnie powinna wyglądać? po chwili namysłu dodałam jeszcze dwie łyżki i owsianych i pszennych otrębów oraz dwie łyżeczki skrobi kukurydzianej, mam nadzieję, że się uda :-)
OdpowiedzUsuńdo postu powyżej: chleb po 15 minutach rośnięcia w foremce zaczął się wylewać, szybko wstawiłam go do piekarnika i.. po 30 minutach nadal był płynny, po 50 minutach na wierzchu powstała skorupka ale w środku był nadal surowy, po 1 godzinie i 15 minutach nadal klejący w środku, po półtorej godziny zaczął się lekko przypiekać na wierzchu, a w środku nadal niedopieczony, wreszcie wyłączyłam piekarnik po 1 godzinie i 45 minutach, dodam, że temperaturę ustawiłam na 230 stopni, uchyliłam drzwiczki i odczekałam 30 minut, podczas wyjmowania go z formy (piekłam na papierze) ze środka wylało się ok. pół kieliszka wody!! hm? a chleb... CUDO!! chrupiący, brązowy na wierzchu, wilgotny, puszysty i bardzo delikatny w środku.. więc chyba dobrze, że dodałam otrębów i ciut skrobi :-) co do przypraw to dałam majeranek, bazylię, sól czosnkową, czosnek granulowany i 1 cebulę pokrojoną w bardzo drobną kostkę
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspaniały przepis i naprawdę polecam wszystkim!!!
mi nic nie urosło, ale tak zrobiłam
OdpowiedzUsuńPodwoiłam porcje z tym, że dałam 4 łyżki otr. pszennych, 4 łyż otr. owsianych i 2 łyz otr. żytnich. Zrobiłam w standardowej keksówce, przez co chlebek był za niski, potrzymałam trochę dłużej